Zimowego ścigania ciąg dalszy! Zawody na Słowacji.

To był weekend! Emocje po naszym rodzimym Skuter Cross jeszcze nie opadły, a południowi bracia ze Słowacji zgotowali nam kolejną dawkę wrażeń. W niedzielę w Oleśnej odbyły się Preteky snežných skútrov, czyli snowcrossowa impreza wysokich lotów. I to dosłownie, bo na trasie zawodów nie zabrakło hopek rodem z motocrossu.

A skoro o tego typu zawodach mowa, to na miejscu nie mogło zabraknąć naszych zawodników w składzie Daniel Kocoń i Mikołaj Patryas.

Chłopaki na Słowacji musieli zmierzyć się z odmienną od SkuterCross formułą, mianowicie czekały ich aż 3 wyścigi po 10 minut każdy. Taka formuła, jak można się domyślić, sama w sobie narzucała wysokie tempo rywalizacji i to przez cały czas trwania wyścigu.

Nasi zawodnicy potrafią jednak trzymać otwarte przepustnice, co potwierdzili w Oleśnej. Po 3 wyścigach Mikołaj został sklasyfikowany na wysokim, 5 miejscu a Daniel na 8. Takie wyniki dają powody do zadowolenia.

Naszym riderom gratulujemy rezultatów, a chłopakom ze Słowacji gratulujemy organizacji i dziękujemy za bardzo ciepłe przyjęcie 😉 Dzieje się i oby działo z roku na rok coraz bardziej!

PS. Na miejscu nie zabrakło też fotografa Roberta Wierzbickiego, który ze Słowacji przywiózł potężną paczkę świetnych ujęć. Oto kilka z nich.

Reklama

VIDEO – SkuterCross 2017 – Zawody Skuterów Śnieżnych w Złatnej

Relacja z trzeciej edycji organizowanych przez nasz klub zawodów SkuterCross, rozgrywanych w Złatnej k. Ujsoł. Działo się! Zobaczcie skrót zawodów zarejestrowany przez HIoktanowy.com. W klipie nie zabrakło naszych zawodników walczących o najlepszy wynik, ale także komentującego całe wydarzenia Darka, który niestety z powodu choroby nie mógł wystartować.

Było głośno i na pełnych obrotach – SkuterCross 2017 za nami!

Po roku przerwy zawody SkuterCross znowu powróciły do malowniczej Złatnej. Rok temu pomimo przesuwania terminu zawodów, niestety śniegu było jak na lekarstwo, przez co finalnie zostaliśmy zmuszeni do odwołania zawodów. W tym jednak roku sypnęło z nieba całkiem konkretnie, a więc mogło się dziać! No i działo się, bo 11 lutego do Złatnej zjechało kilkunastu zawodników, w tym Czesi i Słowacy, by razem z nami bawić się, ale i rywalizować na ponad 2-kilometrowej, jedynej takiej nad Wisłą pętli!